ołówek, papier, 16,5 × 11,5 cm w świetle ramy
opisany w l. d.: Kochanej Ziutce/na pamiątkę Jej pobytu/w Ochabach Jej Staszek/15.VIII.54.
* Do obiektu zostanie doliczona opłata wynikającą z tzw. droit de suite, tj. prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymywania wynagrodzenia z tytułu dokonanych zawodowo odsprzedaży oryginalnych egzemplarzy dzieł. Opłata będzie obliczana gdy równowartość kwoty wylicytowanej przekroczy 1000 zł. Do 500 000 zł wynosi 5% od kwoty wylicytowanej, a powyżej 500 000 wynosi 3% od kwoty wylicytowanej. W Polsce droit de suite reguluje art. 19-195 ustawy o prawach autorskich i pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 r. z późniejszymi zmianami, zgodnie z obowiązującą w Unii Europejskiej dyrektywą 2001/84/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 27 września 2001 r. w sprawie prawa autora do wynagrodzenia z tytułu odsprzedaży oryginalnego egzemplarza dzieła sztuki.
Stanisław Żarnecki W latach 1897-1904 studiował w ASP w Krakowie m.in. u T.Axentowicza, J.Mehoffera i J. Unierzyskiego. Dwukrotnie został wyróżniony medalami. W trakcie studiów zmienił nazwisko z powodów wyznaniowych ? przyjął chrzest w kościele rzymsko-katolickim , a jego chrzestnym był ówczesny rektor akademii ? Julian Fałat. W latach 1914-15 mieszkał i pracował we Wiedniu, a od 1915 r. służył w wojsku austriackim gdzie portretował wiele osobistości wojskowych. Od 1918 r. mieszkał w Krakowie i tam założył własną pracownię. W 1921 r. wyjechał do Warszawy, następnie do Zakopanego. W tym okresie malował wiele portretów i brał aktywny udział w życiu artystycznym. W latach 1922-1932 ponownie zamieszkał w Krakowie, gdzie zasłynął jako znakomity portrecista. Wykonał w tym czasie wiele portretów krakowskich notabli, a także znakomitych artystów. To właśnie Żarnecki był jedynym malarzem, któremu Jacek Malczewski pozwolił się sportretować w ostatnim roku swego życia. Pierwsza monograficzna wystawa artysty obejmująca około 36 obrazów (głównie portretów) została zaplanowana we wrześniu 1939 r. w Łodzi. Niestety wybuch II wojny światowej zaprzepaścił otwarcie wystawy, a zgromadzone obrazy zostały uznane za zaginione. W twórczości artysty zdominowanej przez portrety pojawiają się również martwe natury i pejzaże. Z niezwykłą łatwością potrafił oddać delikatność płatków kwiatów czy osobowość modela. Był przenikliwym obserwatorem co uczyniło go genialnym portrecistą. Rozchwytywany w ówczesnym Krakowie znakomicie malował doświadczonych, surowych generałów jak i eleganckie damy w powabnych strojach intrygujących zagadkowym uśmiechem.
(na podstawie oprac. p. Andrzeja Cerlińskiego)
Czytaj więcej