olej, płótno, 113,5 × 63 cm
sygn. i dat. l. d.: „F.KOSTRZ 93”
„Powrócił do domu gwiżdżący chłopiec. Za chwilę z drugiego pokoju wyszedł z poczciwą, ale zakłopotaną twarzą szpakowaty jegomość, i zważywszy porządny niuch tabaki, tak zaczął: – Mój Franku, ja się martwię, co z Tobą dalej robić, a ty jakby nic. Albo rysujesz, albo gwiżdżesz, albo włóczysz się po lesie... Co z ciebie będzie?! [...] Franek podskoczył do ojca, pocałował go w rękę i rzekł: – Ja muszę być malarzem! (Tym Frankiem, byłem ja).” (Franciszek Kostrzewski, „Pamiętnik”, Warszawa 1891, str. 3–4.)