tusz, akwarela, kredka, technika drapana, karton, 48,3 × 32,7 cm w świetle passe-partout
na odwrocie nalepka wystawowa z 1937 roku z Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie z opisem pracy i numerem „763/7”
Pochodzenie:
– (przed 1937 r.) – kolekcja Gustawa Karola Bartke (1896–1992) – członek Kupieckiego Towarzystwa Wzajemnego Kredytu z Tomaszowa Mazowieckiego, skąd też pochodził. Właściciel tamtejszych kamienic znajdujących się przy Rynku.
– kolekcja prywatna, Polska
Wystawiany i opisywany:
– „Leon Wyczółkowski” [wystawa pośmiertna] czerwiec 1937, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, poz. Kat. 7, s. 19.
To właśnie drzewa były dla Wyczółkowskiego „przedmiotem najwyższego przywiązania i nieustannej tęsknoty, najsilniej działającym bodźcem twórczym” (Leon Wyczółkowski, „Listy i wspomnienia”, oprac. Maria Twardowska, Wrocław 1960 r., s. 183). Malował je począwszy od lat osiemdziesiątych XIX wieku, po ostatnie swoje realizacje, stworzone kilka miesięcy przed śmiercią w 1936 roku. Świerki, sosny, akacje, wiązy, klony, brzozy, dęby gościeradzkie, rogalińskie czy te z Białowieży „były przedmiotem refleksji, głęboko odczuwalnym w ich semantycznej treści. Ich wyraz zmieniał się z porą roku, pogodą czy porą dnia, odzwierciedlał nastroje i uczucia samego artysty” (Wacława Milewska, „Drzewa i lasy w twórczości Leona Wyczółkowskiego”, [w:] „W kręgu Wyczóła.” Bydgoszcz: Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. 2013, s. 65). Jak mówił artysta „Jestem dzieckiem lasu i to właśnie drzewa stanowiły ten element przyrody z którym utożsamiał się najbardziej” (Twardowska, op. cit.. 130).
Prezentowana praca wyróżnia się niezwykłą subtelnością monochromatycznej barwy. Owa fascynacja czernią i bielą była charakterystyczna dla jego twórczości. Jak wspominał: „ (…) Najbardziej wyszukane kolorowe rzeczy nie biorą mnie. Wolę dać w czarnym całą klawiaturę, od basu do wiolinu”. (Twardowska, op. cit. str. 130).