olej, tektura, 65 × 96,5 cm
sygn., dat. i opis. wzdłuż lewej krawędzi: J. Malczewski.1925./Lusławice
dołączona dokumentacja konserwatorska z 1992 roku
Dwór w Lusławicach odegrał ważną rolę w życiu i twórczości Jacka Malczewskiego. Mimo że nigdy nie należał do rodziny (wynajmowany był od Stanisława Vayhingera, wcześniej należał do Lanckorońskich), to stał się przystanią dla malarza i jego najbliższych. W latach 1919–1926 zamieszkiwały go siostry artysty, Bronisława i Helena, zaś sam malarz przyjeżdżał tu regularnie w ostatnich latach swego życia.
Jacek Malczewski jest autorem bodaj największej liczby autoportretów w sztuce polskiej, znanych jest ich przynajmniej 150. Kilka z nich namalował właśnie u schyłku życia, podczas pobytów w Lusławicach. Wiadomo, że w ostatnich latach malarz borykał się nie tylko z artretyzmem, ale i zdecydowanym pogorszeniem wzroku, co znalazło swoje odbicie w jego pracach. Zatracały one sukcesywnie precyzję rysunku na rzecz plamy barwnej, zyskiwały natomiast bardziej intymny charakter. Uproszczone środki malarskie przenoszą uwagę widza na twarz portretowanego i odzwierciedlone na niej emocje. Artysta rezygnuje z efektownych
przebrań, w jakich lubił się portretować w latach młodości. Przedstawia się teraz częściej w zwykłej marynarce i prostym nakryciu głowy. Wyzywający, dumny wyraz twarzy ustępuje wyrazowi smutku, rezygnacji.
Prezentowany na aukcji obraz ukazuje artystę w zaawansowanym wieku. Zachowany zostaje, powtarzający się w wielu tego typu przedstawieniach układ kompozycyjny. Widzimy więc popiersie mężczyzny, ujęte w trzech czwartych, wysunięte na plan pierwszy, w tle zaś rozległy wiejski pejzaż. Jak w wielu wcześniejszych autoportretach, tak i tu kompozycja i treść wzbogacone zostały wątkiem symbolicznym. Jest nią bez wątpienia schodząca ze wzgórza postać, trudna do jednoznacznej identyfikacji ze względu na szkicowość ujęcia. Zwraca uwagę
kolorystyczne ujednolicenie tła i postaci, jakby podkreślające bliską relację artysty
ze światem przyrody. Obraz nacechowany jest zadumą. Surowo przedstawiony wiejski pejzaż późnego lata z kłębiącymi się na niebie chmurami skłania do refleksji nad przemijaniem. Twarz artysty zdaje się być nieobecna, acz pogodzona z losem. Jest to jeden z ostatnich, niezwykle sugestywnych, autoportretów Jacka Malczewskiego wykonanych w Lusławicach, do których w roku 1926 artysta udał się po raz ostatni. Kilka z nich przechowują w swoich zbiorach muzea narodowe w Warszawie i Krakowie.
Studiował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, m.in. w pracowniach W. Łuszczkiewicza i J. Matejki oraz w paryskiej École des Beaux-Arts u E. Lehmanna. Był jednym z założycieli stowarzyszenia „Sztuka”. Od 1902 roku należał do Stowarzyszenia Artystów Polskich, był też członkiem wiedeńskiej Secesji. W latach 1897-1900 oraz 1910-1921 piastował stanowisko profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Wczesny okres twórczości artysty, nawiązujący do tradycji realizmu, zdominowany był przez tematy inspirowane polską poezją romantyczną i baśnią ludową oraz odwołujące się do martyrologii Sybiru. W późniejszym czasie zwrócił się ku symbolizmowi, tworząc własną, oryginalną emblematykę. Wykonał też liczne portrety, często połączone z elementami symbolicznymi i alegorycznymi.