olej, płótno, 59 × 96,5 cm
sygn. l. d.: StKamocki
na odwrocie papierowa nalepka z autorskim opisem pracy: Stanisław Kamocki/ „Polna róża”/farbami olejnymi/cena […] 300
„Ogromna wrażliwość na piękno natury, umiłowanie tej natury, panteistyczne przywiązanie się do niej i zrozumienie jej tajemnic, ustosunkowanie się do niej poetyckie i pełne jakiegoś zbożnego zachwycenia, świetna obserwacja i zdolność przeżywania nastroju, jakich tyle nastręcza przyroda w każdej godzinie dnia, wszystko to złoży się na pełną dojrzałej męskości twórczość, świadomą już swych celów i środków. Pozostanie jednak w tym dobrym człowieku i wiecznie niezadowolonym z siebie artyście jakiś rys niezrealizowanej tęsknoty, niedopowiedzenia, zawahania się, jakby ciągle jeszcze czekał na tę chwilę, kiedy dosłyszy to upragnione echo tajemnej mowy natury, która niezwykła jest zwierzać się codziennie. I w tem jest ta odrębność Kamockiego, jego urok – i zadatek na przyszłość.”
Schroeder, Stanisław Kamocki, „Sztuki Piękne” 1927/1928, s. 427.
Studia artystyczne odbył w krakowskiej SSP u Leona Wyczółkowskiego, Jacka Malczewskiego oraz Jana Stanisławskiego, który miał największy wpływ na późniejszą twórczość młodego Kamockiego. Edukację kontynuował, jako stypendysta, w Paryżu oraz podczas szeregu wyjazdów zagranicznych. W 1919 r. objął katedrę pejzażu na ASP w Krakowie. Należał m.in. do wiedeńskiej Secesji, TAP „Sztuka” oraz Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana. Był założycielem Towarzystwa Sztuki Podhalańskiej. Kochał rodzime krajobrazy, wiejskie okolice, pochmurne, polskie niebo i po mistrzowsku utrwalał je na płótnach – znane są jego widoki Wołynia, Podola, Spiszu, Orawy, okolic Krakowa i Zakopanego. Początkowo podążał śladami swojego mistrza, Stanisławskiego, malując gęstą pastą olejną, ograniczając i tłumiąc kolorystykę, tworząc obrazy melancholijne i wyciszone. Stopniowo przeobraził swój styl w indywidualną wypowiedź, zbudowaną z syntetycznych, dekoracyjnie traktowanych, monumentalnych form, pokazanych dynamicznie kładzionymi plamami barwnymi.