Aukcja Dzieł Sztuki / 13 sierpnia 2016

7. Jan Stanisławski | W zielonej gęstwinie

Strona głównaAukcje archiwalneAukcja Dzieł SztukiW zielonej gęstwinie
powrót
7
W zielonej gęstwinie

Jan Stanisławski (1860 Olszana/Ukraina - 1907 Kraków)

W zielonej gęstwinie

olej, tektura, 32,5 × 24 cm
sygn. l. d.: JAN STANISŁAWSKI
na odwrocie stempel z podpisem żony artysty: JAN STANISŁAWSKI/ZE SPUŚCIZNY/ POŚMIERTNEJ/Janina Stanisławska
oraz powyżej niebieską kredką naniesiony w kółku numer 234
Pochodzenie:
Kolekcja żony artysty

?Z pejzażystów przede wszystkim pomówić musimy o Stanisławskim. Ten niewymowny niegdyś poeta zmierzchów, sadów ukraińskich, widziadlanych grusz i jabłoni, świecących w mroku białością pni i wyciągniętych, niby ręce błagalnie, rozłożyście pokręcone gałęzie; ten Boecklinowski prawie ożywiacz świata wód i roślin, jakże różne i jak wymowne umiejący nadawać fizjonomie swym mistycznym szeregom czarnych topól nad wodą i swym dziewannom; ten śmiałek, (..); ten władca całej gamy tonów, barw i świateł ? wyjawia się, zwłaszcza w ostatnich czasach, jako kapitalny syntetyk nie wahający się poświęcić wszystkich szczegółów dla osiągnięcia bądź epickiej dali i szerokości, bądź niesłychanie intensywnych feerii świetlnych, w których mógłby rywalizować z Klaudiuszem Monet, mimo zupełnie różnych dróg, jakimi obaj są. Syntezą, zresztą, jest całokształt twórczości Stanisławskiego, aż dziw! Całe te szeregi drobnych rozmiarów obrazków, będących niekiedy pozornie notacją tylko pewnych szczegółów i momentów, zostawiają w duszy widza nie wspomnienie sumy poszczególnych wrażeń, lecz jednolitą wizję czy to bezbrzeża stepowego, czy jakiegoś morza światłości, czy wielkiego, obejmującego wszystko zmierzchu widzialności. Świadczy to o zdolności Stanisławskiego do tego, co jedynie należałoby nazwać symbolizowaniem, to jest, do zamykania w pojedynczym szczególe przeczucia całej natury. Te drobne obrazki są wielkimi oknami na przyrodę.?
Z. Przesmycki (?Miriam?), Sztuki plastyczne, ?Chimera? 1901, nr 1, s. 166?167

Jan Stanisławski

Ukończył matematykę na Uniwersytecie Warszawskim i w Petersburgu, a następnie zaczął uczęszczać do Klasy Rysunkowej Wojciecha Gersona. Naukę kontynuował w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych spod kierunkiem W. Łuszczkiewicza, a w latach 1885-1888 u C. Durana w Paryżu. W tym samym okresie zaprzyjaźnił się z J. Chełmońskim. Wiele podróżował, odwiedził Włochy, Francję, Hiszpanię, Szwajcarię, Niemcy, Austrię, Czechy a także Ukrainę. W 1895 był w Berlinie, gdzie współpracował z W. Kossakiem i J. Fałatem przy malowaniu panoramy „Berezyna”. W roku 1897 został profesorem malarstwa krajobrazowego krakowskiej Szkoły Sztuk Pięknych, głównym twórcą tzw. krakowskiej szkoły pejzażu, słynnej dzięki wprowadzeniu nowatorskiej metody studiów plenerowych. Wykształcił blisko 60 uczniów, m.in. S. Kamockiego, H. Szczyglińskiego, S. Filipkiewicza, I. Trusza czy S. Gałka. Był jednym ze współzałożycieli Towarzystwa Artystów Polskich Sztuka (1897), członkiem Towarzystwa Polska Sztuka Stosowana (1901). Początkowo malował realistyczne pejzaże oparte na przygotowawczych studiach z natury (liczne zachowane szkicowniki). W późniejszym okresie, zafascynowany impresjonizmem, zaczął eksperymentować ze światłem w pejzażu i dążył do syntezy form barwnych. Podczas swych podróży tworzył setki, najczęściej miniaturowych, pejzaży malowanych bezpośrednio w plenerze. Był czołowym reprezentantem symbolizmu w polskim malarstwie pejzażowym.

Czytaj więcej
Zapytaj o obiekt
Chętnie odpowiemy na każde pytanie!
+48 58 550 16 05
Treści zawarte w niniejszej witrynie mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 Kodeksu Cywilnego.

Sopocki Dom Aukcyjny Sp. z o.o.

ul. Boh. Monte Cassino 43

81-768 Sopot

 

58 550 16 05

Licytuj on-line
dzięki naszej aplikacji!
Google PlayGoogle Playzobacz więcej
Newsletter
Dołącz do newslettera i bądź na bieżąco!
Zapisz się